wtorek, 15 kwietnia 2014

Zajęta, zabiegana.... ale znalazłam chwilę na wypad nad ocean i ogarnięcie podatków/ AUpair Taxes


Witam ponownie, moje życie nie zwalnia.. cały czas w biegu, cały czas coś się dzieje i cały  czas coś na ostatnią chwilę.
Wiem wiem, pisałam ostatnio o moich planach, ale więcej powiem dopiero jak to wszystko się unormuje, wyjaśni i potwierdzi...

Z nowości, dziś (15.04.2014) jest ostatni dzień składania zeznań podatkowych za ostatni rok mojego au pairowania i nie tylko mojego. Zastanawiałam się przez dłuższy czas czy powinnam to zapłacić czy jednak sobie odpuscic, ostatecznie stwierdziłam, że nie chcę sobie roić tu problemów, tym bardziej teraz, gdy staram się wszystko ogarnąc żeby tu dłużej zostać.
Z formularzem większość au pair ma ogrooooomne problemy  i wcale się nie dziwię, jestem po finansach i rachunkowości ale naszych polskich więc nie sądze abym sama sobie z tymi tu poradziła, oj może i bym ale by mi to trochę zajęło... sprawdzanie, szukanie informacji itp. a to suma jaka nie polega opodatkowaniu, a to jakies inne wyłączenia.. Sumą sumaru, podczas ostatniego spotkania au pair nasza lokalna koordynatorka wyjaśniła nam co i jak, tym samym FORM 1040-NR EZ wypełniłam i co mi wyszło? do zapłaty ponad 600$ podatku :( załamałam się totalnie, przecież to prawie miesiąc pracy tutaj... cóż, kto powiedział, że będzie łatwo. Tym samym jestem dziś lżejsza o ponad 600$. Zrobiłam przekaz pieniężny razem z formularzem wsadziłam do koperty i wysłałam do UNited States Treasury co by to kolwiek nie było....
Problem podatków z głowy.
Z bardziej przyjemnych rzeczy. Z moim chłopcem obchodziliśmy wczoraj małą rocznicę... 8 miesięcy razem....  nie wiem jak my ze sobą wytrzymaliśmy tyle :) może i wiem, uzupełniamy sie tak nawzajem, że cięzko by nam teraz było bez siebie. Wczoraj było też inne, większe święto :) Urodziny jednej z najwazniejszych osób w moim życiu, mojej ukochanej mamy :* Tu przy okazji... Mamusiu wszystkiego co tylko najlepsze, a najważniejsze to zdrówka i mam nadzieję do zobaczenia baaardzo niedługo :)
Weekend również upłynął nam w bardzo miły sposób, pojechałyśmy z młodą na plażę!!! ojej już się nie możemy doczekać tego wylegiwania się w słoncu, fakt, ze w tym roku z pewnością będę miała ograniczone możliwości czasowe, ale mimo wszystko jakoś znajdę chwilę:) Wiosna ledwo co zawitała, ale wszyscy już w dobrych nastrojach i przez to plaża na nowo pełna życia!! :)
Tym pozytywnym akcentem zakończę pisanie na dziś.
Pozdrawiam








2 komentarze:

  1. Wybielałaś zęby? Jak tak, to czym? Śliczne *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli w zasadzie system podatkowy jest tam zupełnie inny niż w PL i nie ma co liczyć, że przy okazji rozliczania podatku dadzą ci trochę pieniędzy, szkoda :( no i 600$ to bardzo dużo!
    i nie myśl, że jak nikt nie komentuje to nikt nie czyta, ja wciąż co jakis czas zaglądam z nadzieją na kolejne posty, bo uwielbiam Cię czytać :)

    OdpowiedzUsuń