środa, 20 listopada 2013

Jedziemy do stolicy! zwiedzania ciąg dalszy! Waszyngton!

Dziś kolejna część opowieści o dniu pierwszym naszej wycieczki!
Z Filadelfii ruszyliśmy w kierunku stolicy USA. Przecież każdy wie jak wygląda Biały Dom, niestety nie każdy miał szansę go zobaczyć na własne oczy, a my dzięki temu, że zdecydowaliśmy się opuścić Polandię mamy tyle możliwości. Matko, jestem znów pełna euforii:)
Ok, istotna sprawa, stolica USA to Waszyngton DC, sam waszyngton, to jeden ze stanów położonych na zachodzie USA, więc gdyby do was się rodzinki zgłaszały, to wcześniej sprawdźcie, który to W.
Po ponad 2 godzinach dojechaliśmy. Gdy mówiłam znajomym o planie wycieczki do Waszyngtonu, ich reakcja- uważaj tam, to jest miasto czarnych... (z takich 'brzydkich' słów angielskich, ogreślenie murzyna to nigga, w ich środowisku jest to normalne, ze tak się nazywają, ale biały nie powinien się tak w ich otoczeniu odezwać....grozi niebezpieczeństwem :D ) Co okazało sie prawdą, oprócz turystów, dookoła widać było w głównej mierze murzynów...
Pogoda nadal nam dopisywała! Ciepło- bo jak na połowę listopada 14 stopni to marzenie!
Waszyngton, to bardzo oficjalne miasto. Wiele miejsc ku pamięci poszczególnych prezydentów bądź innych wydarzeń istotnych w historii USA. Ogolnie te najważniejsze pomniki mieszczą sie można powiedzieć w jednym miejscu: pomnik Waszyngtona, Mauzoleum Lincolna, Kapitol, Pomnik II WŚ, pomniki weteranów wojny w Wietnamie. To chyba będa te najwazniejsze.

Śmieszne fakty- wynikały głównie ze słabej znajomości j. angielskiego przez naszych chińskich 'gajdów':
1. Pytanie: Dlaczego ten oto pomnik po lewej stronie wygląda inaczej niż w internecie - bo się naprawia (pomnik dookoła którego ustawione były rusztowania :D)
2. gada coś chinol i... wg niego było to śmieszne i pada pytanie... dlaczego się nie śmiejecie :D
3. czy możemy otworzyć toaletę w autobusie- przeprasza nas i mówi, że nie, bo... jest zamnkięta na klucz, no sorry gdyby nie byla to bysmy korzystali...
Krótka relacja zdjeciowa poniżej



















8 komentarzy:

  1. Dzięki Twoim zdjęciom w końcu widzę jak to wygląda w biały dzień haha ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne zdjecia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaaa ponad 100 tysiecy wyswietlen bloga !! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj aj w szoku jestem, ze ludzie serio go sledza!!!

      Usuń
  4. Izka mozesz zdradzic jakiego uzywsz pudru, podkladu? Baardzo mi sie podoba Twoj makijaz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czego nie ma tam nigdzie Arletki?

    OdpowiedzUsuń
  6. Z prostego powodu, ona nie pojechala do waszyngtonu

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiele osób może o takiej wycieczce pomarzyć.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń