sobota, 26 października 2013

O gotowaniu słów kilka- czyli na czym polega przygotowanie posiłków w USA :)

Stereotypy: amerykanie jedzą tylko w Mcdonalds, nie gotują, wszyscy sa grubi...
Otóż nie do końća tak to wygląda, wiadomo jak wszędzie, ludzie jadają fastfoody, tutaj jedynie jest tych ludzi tak dużo, ze w tłumie zawsze da sie wylookać kogoś z nadwagą, bo tacy ludzie zawsze rzuca się w oczy.
Teraz na moim przykładzie i mojej host rodzinki. Są oni dość oszczędni, więc lodówka nie jest wypełniona po brzegi, jedzenia jednak nie brakuje :) Tym bardziej w moim przypadku- wegetarianki, zawsze coś sobie ogarnę :)Każdy dom ma swoją szafkę słodyczy, gdzie zawsze coś na przekąskę da się znaleźć.
Co do gotowania- ehh cięzko to czasem nazwać gotowaniem, bo przecież nie mogę tak określić wrzucenia na wodę rawioli i wyłowienia ich po 5 minutach, a następnie polania sosem pomidorowym ze słoika...
Ale tak, to jest właśnie gotowanie w amerykańskim domu... Kotlety- najczęściej kupują gotowe i odgrzewają. Na początku jak tu przyjechałam ugotowałam coś konkretnego, ale kurcze no sory bardzo, nie będę stała 2 godziny przy garach gdy mojej hostce zajmie to max 20 min, a efekt praktycznie taki sam...
Stwierdziłam, że to bez sensu i dostosowałam się do ich lifestyle. Odgrzewam rawioli, gotuję czasem makaron z brokułami, oni zamawiają coś czasem, innym razem pizza się znajdzie (oczywiście kupiona)
No cóż takie życie :) Tak wiec dziewczyny i chłopaki, którzy tu chcecie przyjechać, gdy w aplikacji pojawia się pytanie czy potraficie gotować, to bez dłuższego zastanowienia zakreślajcie, ze tak!
Ostatnio zaprosiłam znajomego na kolację i zrobiłam mu sernik z truskawkami :) + pizzę :)
wiem wiem, zadne to dokonanie ale miałam trochę frajdy z sernikiem:)
aaaa zrobiłam też dla niego cupcakes :) pochwaliłam mu sie, że robiłam je ostatnio z małym, ten wielce zawiedziony, ze dla niego nic się nie znalazło. Tym samym Iza kupiła następnego dnia mix, zrobiła całą blachę tych pięknych babeczek, polała lukrem, zapakowała w pudełko i.... zawiozłam mu je pod dom i zostawiłam pod drzwiami :) Ot taki mój jeden z pomysłów :)
poniżej przygotowanie sernika błyskawicznego :)





cupcakes które z małym moim robiliśmy razem więc niektóre nie są wyględne :D



3 komentarze:

  1. Faaaaajnie ze dodajesz tak czesto notki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć! Słodkości wyglądają smakowicie. Mogłabyś prosze podac przepis na ten serniczek. Mam ochote zrobić dla mojej host rodzinki. i prosze podaj dokładną nazwe sera jaki użyłaś bo ja tutaj mam problem ogarnąć sie co jest dobre w porównaiu z polskim produktami, zawsze ciężko mi znaleźć amerykański odpowiednik. pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Z jednej strony fajnie, że sobie tak życia nie utrudniają i idą ku temu, by sobie je ułatwić no ale jak dla mnie ręcznie robione jedzonko, to nie to samo co odgrzewane kupcze :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń