wtorek, 30 lipca 2013

MRI / wizyta w apple store- new iPhone!!! spotkanie z T.

Czwartek- od razu po wyrzuceniu dzieciaków na campach młoda podjechała po mnie i ruszamy na MRI.
Przychodnia znajduje się u mnie w mieście więc bez problemów trafiłysmy. Ponownie- dokumentacja medyczna, tu już tylko 2 strony były :D szybko wypełniłyśmy i młoda idzie na Roentgena. Jakiś hindus tym się zajmował. Zaprowadził nas do malego pomieszczenia z tą tubą, naszykował młodą, przyniósł dla mnie krzesełko, dał nam po kocyku ((!!) - przy takiej klimatyzacji to nic dziwnego ), zostawił nas i poszedł zmienić muzykę. Gdy weszłyśmy leciało coś wolnego, spokojnego, a po chwili jakieś konkretne remixy techno!! Matko skąd on wiedział??!! widać po nas, ze to nasze rytmy?? :D
Po około pół godziny było po wszystkim. W tej samej przychodni mieści się tez sklep z urządzeniami medycznymi typu opaski, jakieś fotele, laski i tego typu rzeczy... Tu znów trafiłyśmy na supermiłych ludzi!! Oczywiście jak się okazało 2/3 osoby miały dziadków Polaków :D od razu temat języka, itp Pan fizjoterapeuta, który zajmuje się dobieraniem opasek powiedział nam: dziewczyny poczekajcie, zadzownimy do ubezpieczyciela i sprawdzimy czy opaska będzie za free. Pani za biureczkiem zadzwoniła gdzie trzeba i-tak!!! opaska jest za friko! Normalnie by musiała zapłacić 100$!! matko jak nam los sprzyja!  Dobrał opaskę, ponabijał się z nas i dziękujemy spadamy :D Czwartek do końca dnia był dość lajtowy. IPhone dalej spał w ryżu- aparat nadal nie działał, wrócił za to głośnik i jeden z klawiszy bocznych.

Piątek- Młoda miała rano kolejna wizytę u lekarza aby sprawdzić co tam MRI wykazało. Nie było tak dobrze jak myślałyśmy;/ przeskoczyła jej rzepka, która zaczęła uciskać na wiezadła;/ ajjccc!! Dostała więc skierowanie na rehabilitacje- od przyszłego tygodnia 2x tydz aj aj kolejną wizyte u Pana L ma ustawioną na poczatek wrzesnia. Wieczorem pojechalyśmy do apple store. Naszykowałam sie, ze zapłacę ile trzeba aby tylko mi naprawili ten telefon;/ nie chcę płacić 500$ ponownie za nowego;/
Poczekałam na moją kolej, podchodzi jakiś spoko kolo i pyta co tam się stało no to ja :
the camera is not working.- no przecież nie powiem, że mi do kawy wpadł!
ten na to- we had that problem before,
a ja- and how long did it take u to fix it? what did ya have to do? how do u fix it?
on- we just replace the phone.
iza- what? how come?
on- we gonna give u new one, please wait a moment! do u have a backup?
iza- no, I do not
on- do u need anything?
iza- chwila zastanowienia- mam tam 700zdjęc- no, I do not, I need a phone that is works :D
Gdybyście widzieli moją minę w tym momencie!!! O matko!! Jak to? szok!! dalej  w szoku jestem.
Za chwilę przychodzi następny kolo, posprawdzał mojego starego iphona, wszystko ładnie wyglądało. Poszedł gdzies i wraca- z moim nowym dzieckiem!! AAAAAAAAAA!! Mam nowego iphona! w foliach wszystkich, bez żadnego zarysowania! czy wyobrażacie sobie coś takiego w PL? bo ja nie! Wyszłam w skowronkach! w podksokach i... na zakupy! Trzeba to uczcic! Poszłyśmy do H&Mu :) kupiłam 2 bluzy, buty, 2 pary spodni, koszulkę... :D
Life is great!
Wróciłyśmy do domu i... na spotkanie z T. Kurcze T to koleś, który mieszka w mieście obok, którego poznałam w pociągu, był już kiedyś na plaży z nami. Bardzo spoko jest, wzięliśmy po kawie i pobujaliśmy się po okolicy :) Mam jedynie nadzieję, że on zrozumie, iż nie jest w moim typie. Ajj chce mieć tu normalnych znajomych, tak jak w PL. z którymi mogę gdzieś wyjść. Au Pairek znam już wystarczająco dużo...
Od jutra weekend!! co przyniesie? o tym następnym razem :D



8 komentarzy:

  1. Najważniejsze żeby z młoda noga było tylko dobrze;-)
    żeby nie musiała wracać do PL ;(


    Super że nie musiałas wydawać dodatkowej kasy na nowego iphoda;)
    ojojooo.. żeby z tej znajomości miłość nie kwitła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ufff ma się to szczęście z tym iphonem :D
      miłość? nieee... nie w tym przypadku, on nie jest blondynem :D

      Usuń
  2. Hej! Czytam Twojego bloga już od jakiegoś czasu, czas się ujawnić :P :D
    Od kilku dni zastanawiam się czy kupic iphona w Polsce czy poczekac jeszcze te kilka tygodni i kupić w Stanach..
    więc rozwiałas moje wątpliwości :D
    Pozdro,
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  3. przystojny jest :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha kompletnie nie mój typ :D ale bardzo spoko jest i to najwazniejsze :)

      Usuń
  4. haha no przystojny, przystojny! przyznaję racje Anonimkowi:) hihi

    o co chodzi z tym spaniem iphona w ryżu? nie kumam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha :) T spoko jest
      co do iphona- chodzi o to, ze gdy zalejesz jakikolwiek telefon, należy go szybko do wyłączyć i do ryzu wrzucić. Ryż wchlania wodę i bardzo dobrze suszy elektronikę. Potwierdzam, że sprawdzone i działa!!

      Usuń
    2. No rzeczywiście, tak z tym ryżem jest! Nie pomyślałam o tym!:)
      Ja kiedyś taty Nokię na lotnisku do sedesu wrzuciłam niechcący:P hehe ale wysuszyliśmy i działała jeszcze jakiś czas:P hehe ale stare telefony były trwalsze;P hehe

      Usuń