czwartek, 20 grudnia 2012

Are you hungry?

Ostatnio tak się zgadałyśmy z Panią A., że warto napisać o tym co tu się jada i z lekka przełamać te stereotypy.

O tym jak to wygląda w UK napisała mi Pani A:
Trzeba się do tego przygotować;) bo jest zmiana o 180 stopni.  Nie jedzą tu co prawda polskich potraw,ale jak zatęskni się za polskim jedzeniem to zawsze można samemu coś przygotować;)
 To nie prawda, że jedzą tu dużo jajek i bekonu na śniadanie. Moja rodzinka ma zwyczaj, że codziennie na śniadanie jedzą płatki na mleku. Tutaj jest to bardzo popularne.., a w płatkach można przebierać.., do wyboru do koloru. Więc dzięki temu tak szybko się nie nudzą he;) co do lunchu to kto co lubi, przeważnie kanapeczka ( na chlebie tostowym bo innych tutaj nie jedzą),owoce, chipsy czy też ciasteczka. Teraz czas na dinner- więc od czego by tu zacząć..nie jadają praktycznie zup,a jak już to ta zapa, to mix wszystkiego(kurczak i wszystkie warzywa). Wszystko praktycznie odgrzewają, bo mrożonek w lodówce to dosłownie na masę (typu ziemniaki na wiele sposobów,ryba,pizza,warzywa itp ). Oraz bardzo popularne jedzenie tutaj to makaron z sosem aż czasem się zastanawiam ile można ten makaron jeść. Oczywiście piją dużo herbaty z mlekiem ale to nie dla mnie.. jakoś mi to nie podchodzi. W ogóle herbata sama w sobie jest strasznie  mocna;)
Ps. Na naszą korzyść lub niekorzyść! W szafkach jedzenia, że jedzenia (od przekąsek do słodkości) więc trzeba się trochę kontrolować,żeby za bardzo nie przytyć bo czasem chwila i potrafi człowieka ponieść! ;)
W USA jest podobnie: śniadanie- jakieś płatki lub kanapki, dzieci uwielbiają oatmeal :)
Obiad/ Lunch- nie jest to nic szczególnego, czyli jakaś lekka zupka, kanapka, sałatka, dopiero kolacja jest obfita, co do mnie nie przemawia. Przywyczaiłam się, że nie jadam zbyt późno więc często wyłamuję się z tego i... jem lepszy lunch:) Oczywiście kilka szafek to jakieś przekąski: chipsy, ciastka, płatki różnego rodzaju:) W lodówce także mamy szeroki wybór owoców i warzyw.
Uwielbiam nasz ekspres Keuriga, w którym robię sobię kawę, herbatę oraz... hot apple cidar :)
Nawet zrobiłam kilka zdjęć:)
Pierwszy kolaż to zdjęcia z lodówki młodej, kolejny mojej:)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz