czwartek, 13 czerwca 2013

Empire hotel rooftop # saturday night # promotorzy w NYC # imprezy za Free w NY #

Pochmurnie, deszczowo więc mam też chwilę, żeby posiedzieć przed kompem i coś tu naskrobać :)
Miałam już jakiś czas temu opisać co się działo w soboę, a działo się :)


Zaczynam od początku :) Ogólnie przed weekendem hostka mi zapowiedziała, że musi gdzies wyjść w sobotę i czy nie mogę z małym posiedzieć wieczorem, zgodziłam się, ale żeby do 11.00 wróciła to akurat w pociąg wsiądę i pojadę do city, na całe szczęście, w sobotę się rozmysliła z wyjścia i już o 10.00 ruszyłam.
Zarzuciłam moją nową tunikę i legginsy, do tego szpilki.
Tym razem impreza ponownie w Empire Roof Hotel- z promotorem.
Tak się składa, że z tym samym co ostatnio. W piątek się z nim skontaktowała, wysłałam listę osób, które chca iść i... see you tomorrow!! Tym razem poszłam ja, Jo i M Niemka. Spotkałyśmy się przy wejściu po 11 aby o 11.30 razem wejść.
Club ma swój dress code- czyli trzeba być w szpilkach. Zapakowałam baletki w torbę i po wejściu zmieniłam :) Stolik dla nas zaraz obok DJ, przy okazji sobie z nim pogadałam :) i trochę się na Dj-ce pobujałam :) Atmosfera świetna. Koło 2 promotor pisze do mnie, żebyśmy pod DJ znów przyszły gdyż ma szampany i tu zaczyna się impreza!! Wlewanie szampana z butelki do ust każdemu (heh ja głównie wlewałam bo przecież z % się nie bawię), tanćzenie na stolikach, kanapach, zakładanie masek, sztuczne ognie!! wow!! Idealnie :)  Nawet nie zauważylyśmy kiedy 3.00 wybiła! Trzeba się było szybko zebrać i ruszać na pociąg. Pod klubem podeszli do nas dwaj kolesie (hindusi-brytyjczycy-ten ich brytyjski akcent..)  już wiedziałam, ze nie ma co z nimi gadać. Po ich pytaniach (skąd jestesmy- na co odpowiedziałyśmy, że nie ważne i czy nie  chcemy z nimi pójść gdzieś) ruszyłyśmy w przeciwnym kiedrunku, a jeden z nich z wyraźnie urażoną męską dumą rzucił- " all the Europeans in GB are prostitutes"!! - Asshole!!Stupid!! kurna czy ten idiota nie wie, że UK to Europa?? wrrr ostro zła byłam, ale nie sepsuło to dobrego wrażenia po imprezie :)







7 komentarzy:

  1. Paris Hilton się na całego bawi :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Party,party!!! Sp szalejesz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak mozna sie bez %% nie bawic!? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tego nie rozumiem :P ale niestety wiele osób ma jakąś barierę, która się przełamuję po kilku głębszych :D

      Usuń
    2. J to rozumiem :D nie pijesz a osoby mysla ze czegos sie nacpalas, skoro usmiech od ucha do ucha :)

      Usuń
    3. czyli jeszcze istnieją tacy imprezowicze jak ja :D

      Usuń