Po bardzo intensywnym czwartku przychodzi piątek- wiedziałysmy, że pogoda będzie straszna (pada cały dzień) więc postanowiłyśmy pofarbować włosy. Tym razem kupiłam brązową farbę- zgodnie z planem włosy nadal wyglądają na blond ale z tyłu i od spadu są autentycznie brązowe :) mam zamiar za miesiąc jeszcze więcej koloru nałożyć i całkiem na brąz przejść:) Jo obcięłam włosy, pofarbowałam i pojechałam do siebie :) jak tylko wzięlam prysznic słyszę dzwonek, nie byłam ogarnięta więc myślę- nie schodzę, po paru minutach sprawdziłam kto to, co to, patrzę, a to kolo z Fedexu był z moją paczką z ciuchami!! patrzę na miejsce odbioru- JFK airport, pierwsza reakcja- o siet, jak ja tam dojadę??!! Co robić?? wsiadłam szybko w samochód i pojechałam po mieście szukać samochodu z Fedexu.... Widziałam ich kilka po drodze.. ale w którym jest moja paczka?? wiadomo, że żadnego na ulicy nie zatrzymam;/ wróciłam więc do domu.... prawie... jadę na skrzyżowaniu, patrzę, a dwie ulice stąd jedzie fedex i gdzies się zatrzymuje, szybko za nim... stanęlam samochodem na środku ulicy, podchodzę o szyby i pytam czy to on był i.... tak!! znalazłam go!! Matko jakie było moje szczęście! Wzięłam paczuszkę i wróciłam :)
Otwieram, a tam.. tylko 2/3 rzeczy;/ a gdzie reszta?? przecież brakuje spodenek!! w dodatku sukieneczka cała pobrudzona!! Co to ma znaczyć? Jo ma się z nimi ponownie mailowo skontaktować, więc mam nadzieję, że w najbliższych dniach reszta dojedzie;/
Zamówienie było ze strony z bardzo tanimi chińskimi ciuszkami, ogólnie zajmowała się tym Jo, bo juz wcześniej miała z nimi do czynienia. Paczka bardzo szybko dochodzi, dodatkowo sprawnie odpisują na maile (i to nie po chińsku:)) dla zainteresowanych stronka: http://www.sammydress.com/
serio mają bardzo duży wybór różnych ciuchów, fakt, że wszytsko jest szyte na niskie chineczki, ale, że do najgrubszych się nie zaliczam, to mogę sobie coś w rozmiarze m zamówić :)
Od razu w sobotę założyłam sukienkę/ tunikę
pozdrawiam :*
Jak ja to kocham;P być rozczarowanym;P
OdpowiedzUsuńwręcz nienawidzę tego;>
ale rzeczywiście różnica jest.. ale jak by nie było, to we wszystkim Ci ładnie!! ;)
Wlasnie przez takie sytuacje nadal nie moge sie przekonac do zakupow przez internet... Wole zobaczyc jak cos prezentuje, dotknac bo przymierzac akurat nie lubie;)
UsuńDziekuje;)
o jaa ale tuniczka i tak zajebiście wygląda :D
OdpowiedzUsuńFedEx kojarzy mi się z jakimś filmem z Tomem Hanksem, ale nie pamiętam to już jaki był :D
Dzieki;) hehe ale to powinna byc sukienka ;)
UsuńCzekam na kolejny wpis! :)
OdpowiedzUsuńhaha :D postaram się coś pod koniec tygodnia napisać :)
Usuńpozdrawiam