czwartek, 27 czerwca 2013

siostry w USA #Arletka w USA #Polish Power #Party Hard #zaczynamy życie!!!

Emocje nadal nie opadły, prawdę mówiąc, to w dalszym ciągu nie dochodzi do mnie, że młoda jest już w Stanach, a co najważniejsze będzie tu przez rok!
Jak to się zaczęło?? Pisałam kiedyś, że A. poszukuje rodzinki w USA, zgłaszały się z daleka, a jak już z Long Island ktoś się pojawił, to nawet się z nią nie kontaktowali. Jo swój pobyt kończyła w czerwcu, ale jej rodzinka wstępnie stwierdziła, ze nie będa mieli nowej au pair, później jednak postanowili zaprosić jakąś dziewczynę z Francji. Stety interview nie poszło im najlepiej i po wielkim rekomendowaniu młodej skontaktowali się z nią! Od razu polubili i zaprosili! Takim oto sposobem, będzie mieszkała 10 minut ode mnie :)
O przygotowaniach do wyjazdu to już ona sama napisze i wtedy coś wstawię:)
Miałam ją początkowo odebrać z lotniska, ale lot był bardzo późno i dodatkowo inne dziewczyny z nią leciały więc stwierdziłam, że we wtorek wbijam i oprowadzę ją po city! Dołączyła do nas Jo i P. Poszłyśmy gdzie sie dało!
Times Square
Central Park
5th Avenue
Empire State Building....
Przy okazji małe zakupy, gdzie tylko ja kasę wydawałam :D
Dziś chwalę się ponownie zdjęciami, na jednej z witryn hasło z mojego bloga : Live Your life!!
Reunion C.D.







7 komentarzy: