wtorek, 12 lutego 2013

Puppies store- z miłości do zwierząt


 

Codziennie zawożąc małego do szkoły mijam sklep zoologiczny, w głównej mierze zajmują się sprzedażą piesków i całego asortymentu z nimi związanego (smycze, karmy,...itp)

Dopiero w ten weekend z Dżoaną zaszłyśmy tam na chwilę i... kolana mi się ugięły... Matko ile ich tam jest, malutkie, duże i większe, różne rasy, normalnie każdego bym z chęcią zabrała. Wiem, że jeżeli będę już miała własny domek to z pewnością będzie w nim pies (tak tak wiem wiem... oj ale pomarzyć można:)) Takie małe przylepy aż błagały aby je zabrać do domu :(

Zakochałam się w białym ratlerku/ pinczerku... ahh nadal z łezką w oku wspominam naszego Fafika...;/







 




 

Nasz Fafik....



3 komentarze:

  1. można je tam wszytskie głaskać?fajny jest ten co ci palca złapał:)jest świetny. Widok tego dużego w klatce berdzo nieprzyjemny:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale kochaneee! Jejku! Bierz wszystkie ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. jeju <3 kochańce małe, cu-do-wne!

    OdpowiedzUsuń