czwartek, 7 lutego 2013

Nieplanowany wyjazd do Polski!;)



Nie, nie, tym razem nie o Stanach, szkoda mi pieniędzy na takie przyjemności jak bilet do PL- jeszcze nie teraz :) Post dotyczy Arli i jej urlopu przymusowego w PL


Więc musiałam wrócić ze względu na zęby. Nieoczekiwanie zaczęła mi puchnąć buzia i bolała cała szczęka nie wiedziałam od czego to więc hostka mówi: nie ma na co czekać trzeba iść do dentysty. Tak też zrobiłam (wizyta 20 funtów) gdzie dentysta powiedział tylko co mi jest. Czyli problemy z nerwem i dodał, że taki zabieg będzie kosztował tutaj od 350-550 funtów czyli od 1750-2750 zł. Wspólnie z hostką postanowiłyśmy, że powinnam wrócić do Polski gdzie taki sam zabieg będzie znaaaacznie tańszy;) Dostałam 11 dni wolnego!!! Z początku myślałam jak to będzie i wogóle.. ale im bliżej wyjazdu tym większa ekscytacja i nawet nie myślałam o zębie :) Oczywiście nie obyło się bez przeszkódJ Zaczęło się od tego, że hostka zamówiła mi zły bilet. Miałam wracać 10 lutego, patrzę na mój bilet, a tam data  10 marca.. w sumie mogłabym tyle zostać;D  kupiłyśmy drugi bilet na powrót. To nie wszystko-prawie spóźniłam się na lot, mały remament miałam na lotnisku ale to z mojej winy gdyż całkowicie zapomniałam, że nie mogę mieć w bagażu podręcznym perfum;D Więc trzeba było się ich pozbyć. To mój drugi lot, a szalony tak jak i pierwszy.. do trzech razy sztuka może przy powrocie już będzie spokojnie;) Zapomniałam dodać, że w Polsce za tego zęba zapłaciłam tylko 300 zł w porównaniu z cenami w Anglii;)
 
Po przyjeździe nie było praktycznie na nic czasu.. spotkania z rodziną, ze znajomymi oczywiście musiałam zaliczyć dyskoteki :) Ubolewam tylko nad tym ,że Izuśki tu nie ma( bo zawsze z nią najlepszy balet). Mam nadzieję ,że nie długo wszystko piękna nadrobimy;* I będzie fenomenalnie;) Więc wyjazd nieoczekiwany ale teraz mogę powiedzieć ze super jest się tak wyrwać poszaleć, skosztować Polskiego jedzenia i ogórków od cioci;d itp. Już w poniedziałek powrót.. mogę wrócić do UK i spokojnie zająć się swoimi małymi obowiązkami :)

Ps. Specjalne pozdrowienia dla Złotka i powodzenia w realizacji planów. Trzymam kciuki :)



6 komentarzy:

  1. Najlepsze są takie wyjazdy nieplanowane ;) Wracaj częściej :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie,ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To bardzo drogiego dentystę tam macie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ktoś tu chyba zapomniał o mnie...:(a obiadek robiłam, ajc no cóż pozdrawiam Arletkę i Izkę

    OdpowiedzUsuń
  5. Super są kiszone ogórki w Polsce, choć niektórzy śmieją się z tego (było nawet o tym w dzisiejszej porannej audycji radiowej)..Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że z takiego powodu musiałaś wracać do Polski. Ale zawsze to pretekst żeby odwiedzić rodzinę ;)

    OdpowiedzUsuń