I love my Family sooooo muchhhh!!!
Dziś podczas rozmowy skype moja rodzinka wydała się, że już jakiś czas temu wysłoś przyszło! Uwielbiam ich listy czytać, pamiętam jak podczas poprzedniego pobytu płakałam przy każdym pisanym i śmiałam się przez łzy gdy oni mi coś wysyłali. Pobiegłam szybko na pocztę, pomimo, że paczka była zaadresowana do rodziny u której mieszkam, Pani 'pocztówka' mi ją wydała nie robiąc problemów. Wytłumaczyłam jej o co chodzi i.. Thank you very much!! Wracając czytałam wszystkie po kolei: pierwszy który znalazłam- od mamy, kolejny od Dajanki, później od Radka i na końcu od Tatyyyy :* nawet rozumiem dlaczego ludzie na mnie dziwnie patrzyli na ulicy, szłam podekscytowana z ogromnym uśmiechem i oczami zaszklonymi.... Dziękuję dziękuję dziękuję!!! wiem, że to przeczytacie, więc tylko nie płaczcie :) To co w nich było zachowam dla siebie :)
Listy to nie wszystko!! W paczce były też 2 bluzki!! wiem Dajanko, że to Ty je wybierałaś. Są cudddnnnneee!!! Kochaaaammmm WAsssssss :* ale Wy i tak i o tym wiecie :*
Ale fajne bluzki.Dzidosław.
OdpowiedzUsuńbluzki extra, a widzę że listy jeszcze lepsze.:)
OdpowiedzUsuń