wtorek, 1 stycznia 2013

Happy New Year!! Sylwester w Nowym Jorku!!

Happy New Year / Szczęśliwego Nowego Roku / Feliz Ańo Nuevo !!!!!!!!!!!!!!!

Tak! To już! wczoraj a raczej dziś po północy przywitaliśmy Nowy Rok!
Nie mogłam przegapić takiej okazji i nie wybrać się do City tego dnia. Fakt, wiedziałam, że będzie ogromny  tłok i wszędzie tłumy ale przecież nie można przegapić takiej okazji, która... może się już nie powtórzyć!

Do Nowego Jorku wybraliśmy się pociągiem. Do Montclair właśnie przeprowadził się David z Hiszpanii - oczywiście AU Pairek więc sama do city nie jechałam. Na miejscu spotkaliśmy się z Karoliną (heh znalazłyśmy się na FB na jednej z grup Au Pair z Polski) Marią (Hiszpanka- przedłużyła swój pobyt o kolejny rok) i Desire (również Hiszpania, w USA od 4 miesięcy). Tak wiec spotkanie polsko-hiszpańskie. Miała do nas dołączyć Madlen z Niemiec i Viviana z Columbii, ale w ostateczności się nie spotkaliśmy z nimi. Najważniejsze było to, że cały czas rozmawialiśmy po angielsku, nawet z Karoliną zamiast po polsku, rozmawiałyśmy po angielsku, tak samo nasi znajomi, nie porozumiewali się po hiszpańsku więc atmosfera bardzo przyjazna :)

Pociągi o 19.00 jeszcze nie były zatłoczone, tak więc spokojnie w pół godziny dotarliśmy na Penn Station gdzie się razem umówiliśmy i...  w drogę. Pierwszy przystanek- Subway. Wszyscy byli głodni oczywiście :)
Następnie spacer do Central Parku, gdzie grał DJ więc muzyka klubowa całkiem w moim klimacie. Ludzie z CNN kręcili jakiś materiał o świętowaniu sylwestra w CentralParku bo z tej okazji w nocy odbywał się jakiś maraton, tak więc wbiliśmy przed kamery, pozdrawialiśmy każdy swoich rodaków :) Za free dostaliśmy też takie papierowe/ niby z gąbki korony z 2013 rokiem i orzeszki- jakaś kampania reklamowa :) wszyscy w CP mieli to na głowach- my także:) co najlepsze, dzięki tym koronom bez problemów mogliśmy się później nawzajem odnaleźć w tym tłumie :)

Koło 11 udaliśmy się w kierunku Times Square! Niestety nie udało nam się dojść blisko sceny, wszystkie ulice były już zatłoczone, więc nie wpuszczali na plac więcej ludzi...a tam przecież same konkretne zespoły: Florida, PSY, Taylor Swift, Pitbull... Tak więc do północy postaliśmy na ulicy z widokiem na fajerwerki i Happy New Year Everyone!! Pięknie!Dodatkowo nasi Hiszpanie dali nam po 12 winogron- według ich tradycji aby kolejny rok był szczęśliwy trzeba zjeść je za jednym razem - co sekundę kolejna:) więc mam nadzieję, że szczęście mi w tym roku dopisze :)

Po świętowaniu na ulicy przyszedł czas na jakiś PUB, zatrzymaliśmy się więc w Irish Pubie z muzyką Live. Hmm może to nie było do końca to, czego oczekiwałam ale zawsze coś nowego :) posiedzieliśmy kilka godzin i do pociągu... Pierwszy pociąg do Montclair był koło 9 rano, całe szczęście Maria zabrała nas ze sobą i później porozwoziła- mieszka około 20 minut od nas :)

Co do klubów w NYC - oczywiście w Sylwestra wszystkie imprezy za opłatą, bardzo wiele private parties. Kolejna sprawa- wszędzie czuć marihuanę! OMG! Ludzie się nie cykali, na ulicach, w pubach, dosłownie wszędzie jarali... pomimo tego, że wszędzie tłumy policji, czy to na koniach, pieszo, w samochodach, w cywilnych samochodach- Ogrom ich.

Tak więc po 4 byłam pod domem, już miałam wysiadać z samochodu a tu.... puka nam w okno ktoś, jakiś murzyn tak 20-24 lata zaczepił nas czy nie moze sobie z nami samochodem pojeździć bo miał gdzieś  nocować sam do końca nie wiedział gdzie... hmm... ogólnie rzecz biorąc-bardzo dziwny. Udało się go jakoś spławić, a może raczej zamknąć przed nim drzwi:)
Teraz czas na zdjęcia, a jutro troszkę o sylwestrze w Londynie:)


















12 komentarzy:

  1. Sylwester tam to dopiero musi byc wydarzenie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaaakkkk!! być tam i brać w tym udział to co innego niż oglądnie w TV!!

      Usuń
  2. Oo to doskonała przygoda oraz fajnie to opisałaś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widze,ze masz tam coraz wiecej znajomych..pozdrowienia z Pl:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rowniez przesylam gorace pozdrowienia..buziaczki:* maja

      Usuń
    2. dzięki dziewczynki :*

      Usuń
  4. Czekam na ten filmik, który nagrywałaś z komentarzem. ;) Wpis o naszym Sylwestrze bardzo miło się czyta. ;) Musimy się jeszcze kiedyś spotkać!!
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na ten filmik, który nagrywałaś z komentarzem. ;)
    Musimy się jeszcze kiedyś spotkać!
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak się zastanawiałam czy go dodawać :D ale namówiłaś mnie i w najbliższych dniach się pojawi:) oczywiście, że musimy się spotkać ponownie!!

      Usuń
  6. pozazdrościć takiego sylwka!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. ja również zazdroszczę, pobyt w USA musi być niesamowity.Wiki

    OdpowiedzUsuń
  8. wonderful pleace!!

    OdpowiedzUsuń